Wyobraź sobie, że wszystko to, czego się nauczyłaś, czego się dowiedziałaś i co doświadczyłaś w wieku dziecięcym, nosisz w swoim mentalnym „plecaku” do tej pory. To, co mówili i jak mówili do Ciebie rodzice, czego doświadczyłaś w szkole i na podwórku, jak byłaś traktowana przez rówieśników i nauczycieli, emocje, które wtedy czułaś – to wszystko trafiło tam bez żadnej segregacji, obarczając Cię na kolejne lata dorosłego życia.

Nie byłaś wtedy na tyle świadoma, aby zastanawiać się, czy to co mówią inni jest prawdą, a raczej nie miałaś takiej możliwości. Bo dziecko jest co do zasady zależne od swoich opiekunów i innych osób dorosłych. A plecak rósł i napełniał się coraz bardziej. I stawał się przez kolejne lata coraz bardziej ciężki i nieporęczny. W twoim życiu zaczęły pojawiać się osoby, które Cię raniły, zdarzały się sytuacje, które były bolesne, czułaś emocje, które nie były przyjemne, a wręcz zaczęłaś czuć się nieszczęśliwa.

I nie zauważyłaś nawet, że dźwigasz na swoich plecach „dorobek” innych, którzy najczęściej z dobrej woli wkładali ci do plecaka swoje rady, punkty widzenia, lęki, niespełnione marzenia, nieprzerobione emocje i wszystko to, co uważali, że powinni Ci przekazać, aby „ochronić” Cię przed rzeczywistością. Tylko dlaczego teraz ten plecak jest taki nieporęczny i tak mocno uwiera?

Dużym przełomem w moim życiu było uświadomienie sobie, że noszę w sobie przekonania i schematy, które nie są moje i z którymi się nie zgadzam. Mój plecak był pełen „prawd”, z którymi źle się czułam i które mnie uwierały w środku. Życie było ciężkie, bo plecak był ciężki. Moje kroki na ścieżce Życia były poplątane, bo wierciłam się próbując dostosować się do uwierających przekonań.

Dopiero gdy usiadłam spokojnie, ściągnęłam plecak i zaczęłam w nim szperać, okazało się, że znalazłam tam mnóstwo rzeczy, które do mnie zupełnie nie pasują i które nie są mi już potrzebne. Być może w dzieciństwie mi służyły, ale teraz już zupełnie do niczego się nie nadawały. A dodatkowo zyskałam moc decydowania o tym, co w tym plecaku ma się znaleźć.

Te nasze plecaki są bardzo głębokie, ale odkąd mam świadomość, że mogę do swojego zajrzeć i wyjąć lub włożyć to, co chcę – idę swoją ścieżką z lekkością i zaufaniem.

Jeśli Tobie również ciąży i dokucza twój mentalny plecak, zapraszam Cię do mojej przestrzeni, gdzie znajdziesz wsparcie w jego przepakowaniu.

Your Bag
Shop cart Your Bag is Empty